Translate

wtorek, 18 lutego 2014

Powrót ale nie na długo

No cześć.Znów do Was powracam ale nie na długo.Otóż znów przychodzę do Was z moim nowym blogiem.Link jest ten sam co poprzedni ale i tak go tu wrzucę.Bardzo Was proszę zajrzyjcie tam i zostawcie po sobie ślad w postaci komentarza.Zapraszam Was również do głosowania na najlepszy blog miesiąca.Proszę Was...To dla mnie bardzo ważne.
Pozdrawiam Mika bo tak teraz się nazywam.
http://niktniejestperfekcyjny.blogspot.com/ 

sobota, 1 lutego 2014

:(

Hejka...Mam dla was tragiczną wiadomość...No więc...Postanowiłam...Że wam to powiem...Otóż założyłam inne konto.Na tę nie będę już w ogóle wchodziła ale zapraszam was na to drugie gdzie zaczynam z nowym opowiadaniem.Przepraszam...
http://niktniejestperfekcyjny.blogspot.com/

piątek, 31 stycznia 2014

Hejka

Hej i czołem kluski z rosołem! Dziś jestem w super nastroju jak można zauważyć.Widzieliście już teledysk do MM? Ja tak! Jest zajebisty.Ale to nie o nim jest ten post.Wiecie...Postanowiłam przenieść bloga na inny adres.Na tym mam za dużo wyświetleń i po prostu już nie wiem czy ktoś t czyta czy nie.Tak więc nowy adres to:http://mylifebyonedirection.blogspot.com/

wtorek, 28 stycznia 2014

Prolog

Czy to możliwe aby przez jedną głupią decyzję całe może życie aż tak się zmieniło?
Najwidoczniej tak...Na imię mam Isabella,ale bliscy wołają mi Bella.Kiedyś byłam szarą myszką nie rozmawiającą z nikim po za ojcem.Po przeprowadzce do Wolverhampton wszystko się zmieniło...

                                                       ~~***~~
Dziesięć lat temu moi rodzice się rozwiedli.Mój tata wyjechał zostawiając mnie,mamę i brata w Wolverhampton.Bardzo za nim tęskniłam a on najwidoczniej za mną też,bo wrócił...Po dwóch miesiącach wrócił po mnie.Miałam wtedy sześć lat i się zgodziłam od razu.Teraz  mam szesnaście i żałuje...żałuje tego z całego serca.Mój ojciec się zmienił.Zaczęłam go nienawidzić...Wykrzyczałam mu to nawet w twarz.Miałam tego wszystkiego dość...
Jakiś czas temu mój ojciec poznał o dziesięć lat młodszą od siebie Pandorę.Po półtora roku byli małżeństwem.Od momentu kiedy Pandora się do nas wprowadziła nie mam chwili spokoju.Moja macocha ma bzika na punkcie sprzątania i zdrowego stylu życia.Przy niej dostaje szału.cały czas urządza mi awantury i to ja jestem ta zła.Miałam tego dość i postanowiłam wrócić do mamy.Mój brat już z nią nie mieszka ponieważ ma teraz własny zespół.Nie pamiętam jak się nazywa ale wiem że mieszka teraz w Londynie i jego kariera bardzo się rozwija.
  Tata namawiał mnie abym została z nim w Phoenix ale ja postawiłam mu ultimatum.Albo ona albo ja.Wybrał Pandorę...
Tak więc nie mając  innego wyjścia jutro opuszczam Dolinę słońca* i odtąd będę mieszkać w Anglii...

         

_____________________________________________________________
Hejka.I jak Wam podoba się prolog?Mi tak sobie.Co do tego nowego bloga...Jeszcze go nie założyłam ale na pewno założę a link podam.Tak więc pozdrawiam i do następnego!

*Dolina Słońca-Valley of the Sun.Obecna nazwa konurbacji Phoenix 

Wielki powrót

Hej,hej!Tak jak obiecałam powracam do was z moim opowiadaniem.Trochę się tu zmieniło ale opowiadanie nadal jest o Belli i 1D.Tak więc zapraszam do czytania.Rozdziały będę dodawać trochę żadziej niż zazwyczaj bo mam nowego bloga.(Link podam w prologu) Ale obiecuję że o tym blogu nie zapomnę.A no i trzymajcie za mnie kciuki bo jutro jeśli coś zrobię źle na korkach mama da mi szlaban na miesiąc i nie będę mogła pisać.Przeklęta matma...Tak więc pozdrawiam i prolog postaram się dodać jak najprędzej :)